Skleroterapia jest metodą zamykania naczyń polegającą na wprowadzeniu poprzez strzykawkę z cienką igłą specjalnego preparatu obliterującego. Jest to najczęściej wykonywany przeze mnie zabieg w przypadku małych żylaków oraz „pajączków”.
Zabieg jest stosowany od ponad 80 lat, natomiast dopiero wprowadzenie USG pozwoliło znacznie zwiększyć precyzję i bezpieczeństwo zabiegu. Polega na podawaniu do środka żyły zastrzyku ze środkiem, który ją zamyka lub obkurcza.
W swojej praktyce stosuję kilka odmian skleroterapii:
- Skleroterapia z tumescencją – jest to technika pozwalająca obkurczyć zamykane naczynie poprzez podanie dokoła niewielkiej ilości adrenaliny połączonej ze znieczuleniem (tumescencji). Pozwala to zamykać techniką skleroterapii większe naczynia, szczególnie niewydolne perforatory. Najczęściej zaczynam od tego zabiegu dzięki czemu „odcinam zasilanie pajączkom” oraz mniejszym żylakom.
- Echoskleroterapia - zabieg polegający na wstrzykiwaniu preparatu (zazwyczaj pianki) pod kontrolą USG. Dzięki temu precyzyjnie można podać preparat do głębiej położonych naczyń, które są niewidoczne przez skórę, ale zasilają istotne zmiany.
- Skleroterapia płynowa - podanie leku w postaci płynu do naczynia. Stosuję ją do najbardziej powierzchownych i najmniejszych naczyń i daje najbardziej zauważalny efekt kosmetyczny. Warunkiem do jej wykonania jest zamknięcie poprzednimi technikami większych żył zasilających, dzięki czemu efekt jest dużo lepszy i trwalszy.
Skleroterapia krok po kroku
Przygotowanie
Pacjent jest kwalifikowany na podstawie wykonanego przeze mnie USG Doppler. Poza tym nie wymaga szczególnego przygotowania, nie trzeba być na czczo. Dobrze jest ubrać luźniejsze spodnie, żeby można było założyć pończochę z opatrunkiem pod spodem.
- Migrena z aurą - jeśli ktoś cierpi na taką dolegliwość, to powinien zabrać ze sobą leki, które bierze w przypadku ataku - czasami zdarza się, że zabieg prowokuje atak.
- Karmienie piersią - w przypadku kobiet karmiących piersią trzeba zrobić 48 h przerwy w karmieniu po zabiegu.
Zabieg
Tuż przed zabiegiem oznaczam zamykane naczynia z użyciem USG i planuję zabieg. Podczas zabiegu pacjent jest w pozycji leżącej, czasami nawet z nogami trochę wyżej. Wszystkie odmiany skleroterapii polegają na podawaniu preparatu do środka naczynia z użyciem strzykawki i igły. Igły te są dużo cieńsze niż te używane podczas pobrania krwi na ręce. To co pacjent czuje to są nakłucia skóry, później podczas podawania preparatu nie ma dolegliwości bólowych, czasami jest odczuwalne niewielkie pieczenie. W związku z tym, że igły są bardzo niewielkie, większość pacjentek ocenia dolegliwości bólowe na porównywalne albo mniejsze niż te podczas depilacji mechanicznej.
Liczba nakłuć zależy od wielkości i rozległości zamykanych naczyń i może się wahać od kilku do kilkudziesięciu.
W trakcie zabiegu, szczególnie podczas zamykania pajączków widać dość spektakularny efekt znikających naczynek. Oczywiście wymaga to jeszcze procesu gojenia i już pod koniec zabiegu widać zaczerwienienia i czasami efekt „pokrzywki” w tych miejscach - to początek procesu gojenia.
Po zabiegu
Tuż po zabiegu zakładane są opatrunki uciskowe z waty na zamykane zmiany plus pończochy kompresyjne. Ma to za zadanie zwiększyć ucisk na żyły i przez to zwiększyć skuteczność zabiegu.
Pacjent proszony jest również o dość intensywny spacer zaraz po skleroterapii. Dzięki temu dociśnięte opatrunkami naczynia pozostają zamknięte, a pozostałe naczynia są intensywnie przepłukiwane krwią i pozostają drożne.
Czas zabiegu najczęściej nie przekracza 20-40 minut (1-2 nogi).